Nie ma rzeczy niemożliwych czyli dzieci z autyzmem i Zespołem Aspergera na nartach.
Joanna Ławicka Fundacja Prodeste
Od wielu, wielu lat zabieramy dzieci, młodzież i dorosłe osoby w spektrum autyzmu na rozmaite wyjazdy sportowe. Zaawansowana turystyka górska, skitury, wspinaczka skałkowa, piłka nożna i... narciarstwo zjazdowe. Dzisiaj chcemy poświęcić trochę uwagi temu ostatniemu. Czym są trudności z organizowaniem sobie czasu wolnego wie każdy rodzic osoby w spektrum autyzmu. Czym są trudności sensomotoryczne – tym bardziej. Jak problematyczne może być zmobilizowanie dziecka, nastolatka czy dorosłego z autyzmem do współdziałania i aktywności sportowej wie wielu rodziców, nauczycieli i specjalistów. Od dwóch lat organizujemy razem z nasniegu.pl rozmaite turnusy narciarskie. Jako specjaliści, zajmujący się rozwojem człowieka, nie mamy szczególnej wiedzy na temat szusowania po stokach. Potrafimy jednak bez żadnej trudności zauważyć zadowolenie na twarzy osoby autystycznej oraz ocenić, czy dana aktywność jest korzystna dla jej ogólnego rozwoju. Kiedy uczestnicy naszych kolonii oddają się przyjemności pokonywania stoków, podczas zajęć z instruktorami, my mamy możliwość obserwowania ich i... wyciągania wniosków. W naszej pracy zawodowej często próbujemy zachęcać rodziców osób autystycznych do rezygnacji z części zajęć typowo specjalistycznych, na rzecz aktywności sportowej. Pomijając oczywiste korzyści zdrowotne, płynące z uprawiania sportu, warto zwrócić uwagę, że dla wielu dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu terapia i edukacja to główna forma aktywności życiowej. Dzieci latami trenują umiejętności komunikacyjne, społeczne, edukacyjne... A kiedy osiągają już jakie takie umiejętności w tym zakresie – przestają być dziećmi. Zabawa przestaje mieć sens i znaczenie, lecz nie ma nic, co pozwalałoby konstruktywnie spędzać czas. Edukacja nie wystarcza. Pojawia się słabo uświadomiona potrzeba stanowienia o sobie. Pojawia się napięcie, powraca potrzeba szukania relaksu i spokoju w dobrze znanych rutynach. Pojawia się, bardzo często -depresja. Sport w życiu osób ze spektrum autyzmu wydaje się być obszarem bardzo trudnym. Większość dzieci przejawia zaburzenia koordynacji, trudności z planowaniem ruchu (dyspraksję), do tego dochodzą liczne odmienności w konstrukcji sensorycznej i problemy utrudniające lub współpracę w zespole. W świetle powyższych jest oczywistym, że dzieci autystyczne często odnoszą niepowodzenia na lekcjach wychowania fizycznego. Tymczasem, odpowiednio dobrana aktywność ruchowa, pod okiem naprawdę dobrych instruktorów, paradoksalnie przeciwdziała wszystkim wymienionym trudnościom. Wyobraźmy sobie młodego człowieka zakładającego buty, narty, podchodzącego wraz z instruktorem pod górę, jadącego wyciągiem… Sprzęt narciarski idealnie stymuluje czucie głębokie, jazda wyciągiem usprawnia układ przedsionkowy, wszystko wymaga udziału wzroku. Idealne zajęcia integracji sensorycznej w jakże naturalnej oprawie. Kask nie przepuszcza nadmiaru dźwięków, chroni osoby nadwrażliwe słuchowo. Pozostaje problem współpracy. Żeby dokonać pierwszego zjazdu z instruktorem, trzeba z nim współpracować, chociaż w minimalnym stopniu. Kluczem do sukcesu jest odpowiednio przygotowana kadra. Szkoła narciarska nasniegu.pl prowadzi obozy narciarskie od lat, a prowadzący zajęcia na stoku, potrafią nie tylko przekazać wiedzę i umiejętności, lecz także nawiązać właściwą relację z osobą ze spektrum autyzmu. Niezależnie od wieku, obserwowanych trudności, wszyscy uczestnicy naszych turnusów odnosili mniejsze lub większe sukcesy.